Rufciu to staruszek - 13 letni prawie-collie krótkowłosy. Prawie, bo nigdy nie miał żadnego rodowodu, ktoś go kiedyś kupił na jakimś targu, a potem, po nie do końca określonych przygodach, trafił do nas. Ale wygląda prawie jak collie ;-) Rufciu jest bardzo mądry, chociaż nigdy nie był specjalnie szkolony. Umie kilka podstawowych komend. W domu były różne książki o szkoleniu psów, ale opisywane w nich metody polecały szarpanie, kolczatki, krzyczenie, rażenie prądem i rzucanie głośnymi przedmiotami. Więc może całe szczęście, że ani moi rodzice, ani ja jako dziecko nie wzięłam się na poważnie za szkolenie według tych metod... Trochę pochodził biedny Rufi na kolczatce, kiedy bardzo ciągnął podczas spacerów na pola - oczywiście niczego go to nie nauczyło. Teraz Rufi jest prawie całkiem głuchy i bolą go stawy w złą pogodę, ale wcale mu to nie przeszkadza w tym co lubi robić najbardziej, czyli szczekaniu... Czasem sobie jeszcze pobiega, czasem poskacze. A czasem coś mu odbije i jak szczeniak porwie chusteczkę higieniczną na strzępy...
|